FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.plkclanto.fora.pl Strona Główna
->
Filmy
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Jakaś kategoria
----------------
Regulamin
Rekrutacja
----------------
Rekrutacja
Galeria
----------------
Screeny
Spary
----------------
Spary
Wyniki
Zbędne
----------------
Filmy
Porady
Forum
Kawaly itp.
O klanie
----------------
Portal
Treningi
Nasza Ekipa !
WAZNE!
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
aaa4
Wysłany: Pon 12:20, 13 Sie 2018
Temat postu: 12
Od kilku tygodni czekala na powrot pana Baillarda. Jezeli minie jego dom, choc gospodarz juz wrocil, jesli zaprzepasci szanse na odnowienie znajomosci, nigdy sobie nie wybaczy.
List nigdzie nie ucieknie. Za dziesiec minut tez bedzie na mnie czekal.
Weszla na schodki, zastukala do drzwi.
Jakis czas nie dzialo sie nic. Przylozyla ucho do malowanych desek i wtedy uslyszala lekkie kroki na plytkach.
-Oc! - dobiegl ja dzieciecy glosik.
Drzwi stanely otworem.
Cofnela sie o krok, nagle zawstydzona, ze
ganbanyouku
sie w gosci niezapowiedziana.
W progu stanal chlopiec o smoliscie czarnych wlosach i oczach koloru dojrzalych jezyn.
-Czy pan Baillard w domu? - zapytala. - Nazywam sie Leonie Vernier. Jestem kuzynka madame Lascombe. Z Domaine de la Cade.
-Czy on sie panienki spodziewa?
-Nie. Przechodzilam opodal, wiec pozwolilam sobie zastukac. Jesli przeszkadzam...
-Que es?
Chlopak odwrocil sie, a na twarz Leonie wyplynal szeroki usmiech. Milo bylo uslyszec glos pana Baillarda.
-To ja, Leonie Vernier, prosze pana! zawolala osmielona.
Chwile pozniej u konca korytarza ukazala sie postac w jasnym garniturze, tak dobrze zapamietana przy proszonej kolacji. Nawet w mrocznym waskim przejsciu dziewczyna widziala usmiech gospodarza.
-Madomaisela Leonie - rzekl. - Coz za mila niespodzianka.
-Robilam sprawunki dla cioci... ostatnio zle sie czula. Pascal juz wrocil do domu. Myslalam, ze pana jeszcze nie ma w Rennes-les-Bains, ale zobaczylam otwarte okiennice... - Uswiadomila sobie, ze mowi za duzo, za szybko i bez sensu, wreszcie ugryzla sie w jezyk.
-Bardzo milo mi panienke widziec - powiedzial Baillard. - Zapraszam do srodka.
manicure ursynów
Zawahala sie. Z jednej strony, byl czlowiekiem szanowanym i cieszacym sie nienaganna opinia, do tego znajomym ciotki, no i zostali sobie przedstawieni w Domaine de la Cade, ale tez, czy to wlasciwa rzecz dla mlodej dziewczyny wchodzic do domu samotnego mezczyzny?
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group Boyz theme by
Zarron Media
2003
Regulamin